Franciszek Pieczka (1928-2022) – jedna z największych legend polskiego kina

Franciszek Pieczka (1928-2022) – jedna z największych legend polskiego kina

1 października 2022 Wyłączono przez kurier

Franciszek Pieczka urodził się w Godowie, miejscowości na Górnym Śląsku. Jego ojciec, również Franciszek brał udział w powstaniach śląskich, skierowanych przeciwko Niemcom w latach 1919-1921. Był także kościelnym w miejscowym kościele. Już jako dziecko interesował się kinem. W 1954 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną (PWST) w Warszawie.

Początkowo występował w Teatrze Dolnośląskim w Jeleniej Górze, następnie w latach 1955-1964 w Teatrze w Nowej Hucie, najdłużej zaś w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Szeroką rozpoznawalność i popularność przyniosła mu rola Gustawa Jelenia (Gustlika) w serialu „Czterej pancerni i pies” z lat 1966-1970. W następnych latach, ta popularność jeszcze bardziej się utrwaliła dzięki jego kreacjom aktorskim w takich filmach jak „Potop”, „Ziemia obiecana”, „Chłopi”, „Królowa Bona”, czy też poświęconym dziejom jego rodzinnego Górnego Śląska jak „Paciorki jednego różańca” czy „Blisko coraz bliżej”.

Zobacz także: Mobilny showroom poświęcony projektowi gamingowemu „Gra Szyfrów” ruszył w trasę

Ogółem na cały jego dorobek aktorski składa się ponad 120 ról, których wszystkich z przyczyn oczywistych nie da się w tym miejscu wyliczyć. Warto jednak wspomnieć jeszcze o jego roli Św. Piotra w filmie „Quo vadis” z 2001 roku, tą samą postać odtwarzał również w serialu „Bank nie z tej ziemi”. Największą popularność w okresie po 2000 roku przyniosła mu rola Stanisława (Stacha) Japycza w serialu „Ranczo” z lat 2006-2016. Ostatnim filmem fabularnym w którym wystąpił był „Syn Królowej Śniegu” z 2017 roku.

W tym samym roku został także odznaczony Orderem Orła Białego. W życiu prywatnym przez 50 lat był żonaty z Henryką (do jej śmierci w 2004 roku). Był człowiekiem głęboko wierzącym, warto przytoczyć dwie:

„Ojciec przez długie lata był kościelnym, a ja jako nastolatek grałem na organach. Niekiedy, jak mi się wydaje, że rozmawiam sobie z Panem Bogiem, proszę, żeby dał mi wiarę jaką mieli moi rodzice. Żebym nie miał wahań, wątpliwości, rozterek”, „Gdy byłem dzieckiem Droga Krzyżowa zawsze była dla mnie dużym przeżyciem. Pamiętam zwłaszcza piękne obrazy z mojej parafii. Dla dorosłego człowieka najbardziej przejmująca jest Matka bolejąca pod krzyżem, patrząca na swojego umierającego Syna. Zawsze zastanawiam się, jak ja bym się czuł, gdyby mój Syn tam wisiał, a ja nic nie mógłbym zrobić. Ból Maryi, która nie może pomóc Synowi skazanemu i wystawionemu na szyderstwo, to coś niepojętego. To jest dla mnie najistotniejsza stacja Drogi Krzyżowej”.

Franciszek Pieczka zmarł 23 września 2022 roku. Został pochowany na cmentarzu w Aleksandrowie, w warszawskiej dzielnicy Wawer. Uroczystość pogrzebowa odbyła się w kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Warszawie. Miała ona charakter państwowy, w pogrzebie wziął udział i przemawiał Prezydent Andrzej Duda, który opisując życie zmarłego stwierdził:

„To nie tylko pożegnanie wielkiego aktora, to nie tylko pożegnanie wielkiej postaci polskiej sceny teatralnej i filmowej, przez dziesięciolecia, od lat 50. To także pożegnanie człowieka, którego życie, z całą pewnością można powiedzieć, było wzorcowym życiem człowieka. Człowieka niezwykle porządnego, człowieka niezwykle rzetelnego, człowieka niezwykle ludzkiego. Życzliwego ludziom. Człowieka dobrego, a zarazem szlachetnego w wielu tego słowa znaczeniach”.