
To jej tomik poezji zobaczymy wkrótce w księgarni?
6 lipca 2021 Wyłączono przez kurierMały Wielki Człowiek!
Iluż wspaniałych ludzi daje nam świat! Podziwiamy, naśladujemy, fascynujemy się. Lecz oczy patrzące daleko nie zawsze dostrzegają piękno, które jest w zasięgu ręki. Warto jednak rozejrzeć się wokół siebie - zobaczymy wtedy ludzi młodych, zdolnych, utalentowanych. Są obok nas.
Usłyszeliśmy niedawno opowieść dumnego taty o córce - wrażliwej, utalentowanej młodej damie, której pasją jest poezją… dziewczyna pisze wiersze, opowiadania, które już po pierwszych wersach chwytają za serce. Tak było - po poznaniu utworów dziewczyny jesteśmy urzeczeni jej talentem, a po rozmowie jej osobowością. Nazywa się Natalia Romelczyk i żyje obok nas.
Poprosiliśmy Natalkę o krótką rozmowę. Poznajcie i Wy, czytelnicy, dziewczynę o pięknym umyśle...
Redakcja: Powiedz Natalio kilka słów o sobie.
Natalia Romelczyk: Mieszkam w Szydłowcu, jestem uczennicą 2 klasy humanistycznej 6 LO w Radomiu. Jestem estetką; przyciąga mnie wszystko co ma związek ze sztuką - od obrazów do muzyki klasycznej. W rozmowach z ludźmi lubię często wspominać o filozofii, co też znajduje się w kręgu moich zainteresowań.
Zobacz także: 45 rocznica Radomskiego Czerwca’76
R: Jak zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem?
NR: Moja przygoda z pisaniem sięga jeszcze podstawówki, kiedy to odkryłam w sobie pasję do języka ojczystego. Nie do końca wiedziałam, co się we mnie znajduje, jednak byłam pewna że czuję jakieś głosy w środku, które nie do końca wiedziały jak się przebić. Gdy poszłam do 7-8 klasy trafiłam na wspaniałą Panią Małgosię Piwowarczyk, która zaczęła mnie uczyć języka polskiego. To tak naprawdę Ona pokazała mi, jaka jest moja wartość i że muszę iść w kierunku humanistycznych nauk. Kiedy zmieniłam otoczenie i rozpoczęłam naukę w liceum, pojawił się kolejny świetny artysta, Pan doktor Adrian Szary, który jest utytułowanym poetą radomskim. I wprost powiedział mi, żebym zaczęła pisać wiersze. Nie do końca byłam pewna, czy uda mi się sprostać wyzwaniu, ale okazało się że ja pokochałam pisanie, a ono pokochało mnie. Wzięłam nawet udział w 24 RKL, w którym zdobyłam wyróżnienie za wiersz o Jacku Malczewskim. Ten mały sukces utwierdził mnie w przekonaniu, że muszę pozostać przy nowo odkrytej pasji.
R: O czym piszesz najczęściej?
NR: Tematyka moich wierszy jest dość zróżnicowana. Nie mogę jasno określić, co dominuje w moich utworach, ale na pewno przewija się w nich żywot ludzki, filozofia, a czasem piękno przyrody, sztuki czy muzyki.
R: Jak inni ludzie odbierają to co robisz?
NR: Spotykam się raczej z bardzo pozytywnymi komentarzami na temat tego, co robię. Dostaję słowa wsparcia, a także podziwu, które inspirują mnie jeszcze bardziej do działania.
R: Masz swojego ulubionego poetę lub pisarza? Kogoś na kim się wzorujesz?
NR: Ulubionych poetów mam bardzo wielu. W czołówce na pewno znajduje się Halina Poświatowska, która przekazuje piękno świata oraz intymność wierszy poprzez mistycyzm i nieoczywistość. Są to wiersze, nad którymi trzeba pomyśleć, co jest bardzo ważną cechą. Mogę również wymienić Adama Asnyka, który utrzymuje się w dosyć trudnym klimacie, ale podobnie jak H.P. skłania do myślenia. Na inspiracje składa się wiele czynników - ja w wierszach bardzo lubię kontrasty, które szokują, ale są pożądane, bo dzięki temu wiersz nie jest monochromatyczny.
R: Masz jakieś marzenie związane z tworzeniem poezji, prozy?
NR: Chciałbym aby coraz więcej ludzi ujarzmiało swoje pasje, aby się nie bali. Mnie się to udało chyba i teraz moim marzeniem jest rozwijać się w tym kierunku.
Przeczytaj także: Ceny odbioru odpadów komunalnych – przyczyny i ich skutki
R: Czy z tych wierszy, opowiadań, które napisałaś do tej pory masz już swój/swoje ulubione?
NR: Tak, moje ulubione dotychczas opowiadanie to "Inna teatrologia", które zostało również opublikowane w antologii mojego wychowawcy. Jeśli chodzi o wiersze, to "Maria Magdalena" który każdy może zinterpretować na swój sposób i dopasować do własnej imaginacji.
Dziękujemy Ci serdecznie Natalio za rozmowę. Życzymy aby kiedyś Twój tomik poezji znalazł się na półkach księgarni. Poniżej prezentujemy kilka dzieł tej młodej pisarki.
„Zapłakany Norwid"
Widzę smutek na jego twarzy
Zabiedzony
Zapracowany
Próbuje poruszyć kamienne serca
Trudy swoje przekłada na papier
Słowa chłoną jego bóle
Psalmy chorały żałobne śpiewają
Mickiewiczowskie stepy uwagę skupiają
Coraz więcej i coraz mniej zyskuje
Czym żeś sobie na to zasłużył,
zapłakany Norwidzie?
Jak to się stało?
Jak to się stało
ocieram łzy z policzków
Jak to się stało
błagam siebie sama
Jak to się stało
obwiniam świat cały
Jak to się stało
wypalam ostatniego papierosa
Jak to się stało
dopijam ostatki wódki
Zadaję sobie ciągle pytanie:
Jak to się stało, że to się stało?
„Teatralna maska"
Uśmiecham się do każdego
Pracuję niczym pszczoła
Śmieję się z kiepskich korpo-żartów
Dusza towarzystwa!
Powiedziałby każdy
Lecz nie każdy widzi,
kiedy zrzucam tę ciemiężycielską
teatralną maskę
„Psalm dla wolności"
Przebudź się o obywatelu drogi-wyjrzyj na świat srogi
Przebudź się-jesteś już wolny obudź tylko słuch swój nadobny
Otwórz bramy gwarne i łuki triumfalne które wołają
Wolności, o wolności najukochańsza! Tyś nasza gwiazda
Otwórz oczęta swe modre, jesteś wiatrem pańskiego zdroju
Żyj powietrzem, żyj żywiołami, żyj psalmami i lampami
Gdy zakończysz egzystencję, będą mówić: to on był wolny.
„Maria Magdalena"
chciałabym
zapytać
porozmawiać
wyjaśnić niewyjaśnione
dotknąć
posłuchać
widzieć
być razem
wierzyć
wybacz mi mój Panie
to ja
jedna z wielu
współczesna
Maria Magdalena
"..."
Góry wysokie
Bocian wzbił się do lotu
Skrzydlata wolność