Powiatowy skok na kasę…?

Powiatowy skok na kasę…?

7 lutego 2022 Wyłączono przez kurier

W dniu 28 stycznia br. odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Powiatu w Szydłowcu. Rozpatrywany był na nim tylko jeden projekt uchwały – w sprawie ustalenia (tzn. podwyższenia) diet dla radnych Rady Powiatu w Szydłowcu. Autorem projektu był Roman Woźniak – Przewodniczący Rady Powiatu w Szydłowcu.

Oficjalnie tłumaczono, że od dnia 1 lutego 2022 r. muszą być stosowane przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 października 2021 r. w sprawie maksymalnej wysokości diet przysługujących radnemu powiatu, więc musi być podjęta nowa uchwała w tym względzie. Jest to wierutna bzdura – wysokości diet, które dotychczas pobierali radni Rady Powiatu w Szydłowcu nie przekraczały maksymalnej wysokości określonej we wskazanym wyżej rozporządzeniu, więc mogło pozostać tak, jak było. Jaki więc był faktyczny powód zwołania tej sesji? Najwidoczniej Przewodniczący Woźniak uznał, że skoro rządząca w Powiecie większość podniosła w grudniu ubiegłego roku Staroście Włodzimierzowi Górlickiemu pensję z kwoty  10 180 zł do kwoty 15 576 zł (wzrost o 53%), to jemu i jego kumplom z koalicji rządzącej też się coś od życia należy i… zrobił, jak zrobił. Na nic zdał się głos rozsądku Pana Piotra Kornatowskiego – wiceprzewodniczącego Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości, który stwierdził, że podwyższanie w tym momencie diet radnym jest działaniem niewłaściwym i podkreślił, że on osobiście opowiadałby się raczej za ich obniżeniem. Radny Marek Sokołowski sugerował z kolei, żeby podwyżki diet – jeśli już mają nastąpić – obowiązywały nie od 1 sierpnia 2021 roku, jak proponował Roman Woźniak, tylko od 1 stycznia roku 2022. Nic to jednak nie dało – przecież butna większość rządząca w Powiecie świadoma swej liczebnej przewagi nie musi się liczyć z nikim innym, bo jest w stanie przegłosować wszystko, co zechce. No i przegłosowali.

Za podwyższeniem diet radnym głosowali tylko przedstawiciele rządzącej większości: Roman Woźniak, Włodzimierz Górlicki, Anita Gołosz, Dariusz Mamla, Robert Górlicki, Krzysztof Rejczak, Karol Siebyła, Remigiusz Basiak, Cezary Sierawski, Agnieszka Sobutka-Klepaczewska i Łukasz Szcześniak. Radna Barbara Majewska nie wzięła udziału w głosowaniu.

Przeciwko głosowali tylko członkowie Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości: Piotr Kornatowski, Alicja Figarska, Joanna Kowalik i Zdzisław Bąk. Radny Marek Sokołowski wstrzymał się od głosu.

A oto efekty przyjęcia przez Radę Powiatu w Szydłowcu omawianej uchwały:

  • dieta przewodniczącego Rady Powiatu wzrasta z kwoty 1 850 zł do kwoty 2 500 zł – wzrost o 650 zł (dotyczy Romana Woźniaka),
  • dieta wiceprzewodniczących Rady Powiatu wzrasta z kwoty 1 445 zł do kwoty 2 000 zł – wzrost o 555 zł (dotyczy Dariusza Mamli i Roberta Górlickiego),
  • dieta nieetatowego członka Zarządu Powiatu wzrasta z kwoty 1 541 zł do kwoty 2 100 zł – wzrost o 559 zł (dotyczy Krzysztofa Rejczaka, Karola Siebyły i Barbary Majewskiej),
  • dieta przewodniczącego komisji stałej Rady Powiatu wzrasta z kwoty 1 348 zł do kwoty 1 800 zł – wzrost o 452 zł (dotyczy Agnieszki Sobutki-Klepaczewskiej, Cezarego Sierawskiego i Remigiusza Basiaka),
  • dieta wiceprzewodniczącego komisji stałej Rady Powiatu wzrasta z kwoty 1 156 zł do kwoty 1 600 zł – wzrost o 444 zł (dotyczy Łukasza Szcześniaka i Marka Sokołowskiego),
  • Dieta radnego, który nie pełni żadnej z wymienionych wyżej funkcji wzrasta z kwoty 1 059 do kwoty 1 500 zł – wzrost o 441 zł  (dotyczy Alicji Figarskiej, Joanny Kowalik, Piotra Kornatowskiego i Zdzisława Bąka).

Zobacz także: Szydłowiec: Symbol wykluczenia komunikacyjnego

Warto odnotować fakt, że sesję w dniu 28 stycznia br., na której podwyższone zostały diety radnych, Przewodniczący Roman Woźniak zwołał w trybie stacjonarnym (tzn. w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego ) w sytuacji, gdy dobowa zachorowalność na koronawirusa była na poziomie 40 – 50 tys. zakażeń. A przecież jeszcze niedawno organizował posiedzenia Rady wyłącznie w trybie korespondencyjnym (nawet w lipcu ubiegłego roku przy zachorowalności na poziomie zaledwie 100 zakażeń dziennie!) i zarzekał się, że czyni tak w trosce o zdrowie radnych.
Czy zmiana nastawienia Przewodniczącego Romana Woźniaka w tej kwestii spowodowana jest refleksją po wniosku Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości o odwołanie go z funkcji Przewodniczącego Rady z powodu paraliżowania jej pracy poprzez uporczywe i nieuzasadnione zwoływanie sesji w trybie stacjonarnym?

Bo jeśli nie, to czym – „żądzą pieniądza”?

Zdzisław Bąk
Przewodniczący Klubu Radnych
Prawa i Sprawiedliwości