Radomiak Górą!

Radomiak Górą!

13 września 2022 Wyłączono przez kurier

Początek meczu to było badanie z obu stron. Pierwszy strzał oddał w 3 minucie Filipe Nascimento, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. W 18 minucie arbiter pokazał pierwszą żółtą kartkę – dostał ją Filipe Nascmineto, który nieprzepisowo zatrzymał Vallo (ciągnął go za koszulkę).

W 19 minucie ogromna radość zapanowała w ekipie Radomiaka. Luis Machado uderzył z ponad 20 metrów, piłka odbiła się od Jakuba Rzeźniczaka i myląc Bartłomieja Gradeckiego wpadła do bramki. Radomiak prowadził 1:0!

Gabriel Kobylak nie miał zbyt wiele pracy, a jeśli już goście przeprowadzali akcje oskrzydlające, to bramkarz Radomiaka pewnie interweniował na przedpolu. Radomiak atakował, chciał zadać drugi cios liderowi. W 36 minucie Portugalczyk Machado mocno uderzył z ponad 30. metrów, ale minimalnie niecelnie. W 44 minucie Machado stanął przed szansą zdobycia bramki, ale uderzył zbyt lekko i Gradecki bez problemu obronił.

W pierwszej połowie Radomiak był lepszy od lidera z Płocka, prowadził grę i kilka razy zagroził bramce Gradeckiego. Wisła nie miała pomysłu na sforsowanie pewnie grającej defensywy Radomiaka. W pierwszych 45 minutach podopieczni Mariusza Lewandowskiego oddali 8 strzałów, z czego dwa były celne. Drużyna prowadzona przez Pavola Stano bez celnego strzału.

Poseł Agnieszka Górska i pułkownik Łukasz Baranowski.

W 46. minucie piłkę przejął Machado, zagrał do Filipe Nascimento, ale jego strzał obronił Gradecki.
W 49 minucie Radomiak zdobył druga bramkę. Roberto Alves pięknie przymierzył z jedenastu metrów. Piłka przeszła po rękach Gradeckiego i wpadła w okienko. Kibice Radomiaka mieli powody do radości, ich zespół był lepszy ode lidera i zasłużenie prowadził 2:0.

Po stracie drugiego gola Wisła podjęła ryzyko i zaczęła atakować większą liczbą zawodników. W 55 minucie Vallo uderzył z ponad 20 metrów, ale Gabriel Kobylak sparował piłkę na poprzeczkę. W 57 minucie Mateusz Szwoch uderzył w boczną siatkę.

W ekipie Wisły niewiele dały zmiany, łącznie z wprowadzeniem Łukasza Sekulskiego. Gabriel Kobylak zachował czyste konto. W 86 minucie Radomiak był bliski strzelenia trzeciego gola, Tiago Matos uderzył z 25 metrów i trafił w poprzeczkę!

Wynik nie uległ już zmianie. Radomiak zasłużenie pokonał Wisłę Płock 2:0!